Jak zrobić wesele bez disco polo

Istnieje przeświadczenie, że na weselu musi być muzyka disco polo. Tymczasem nic bardziej mylnego. Nie dość, że nie musi, to czasami nawet nie powinna. Wszystko zależy od tego jakich gości zapraszamy, jaką my (organizatorzy) muzykę chcemy/lubimy, na jakiej sali i gdzie organizujemy przyjęcie, innymi słowy w jakim stylu generalnie imprezę chcemy. Rodzajów muzyki jest naprawdę bardzo dużo i choć wesele jest imprezą rozrywkową, to z pewnością można poprowadzić zabawę taneczną bez tytułowych melodii. Bo przecież, jeśli nie chcemy słyszeć na parkiecie tekstów typu „Chodź na kolana”, to dlaczego mielibyśmy? Czy tylko dlatego, że być może inni by chcieli? Pamiętajcie, że to jest Wasza impreza, często dość kosztowna i przeważnie raz w życiu. Jeśli przewidujecie, że wśród gości będą osoby, które lubią utwory disco polo i nie chcecie, aby było im przykro, że nie pojawiły się ich ulubione przeboje, to możecie ustalić z dj-em kilka piosenek bez żenujących treści. Ponadto organizacja wesela w nowoczesnym stylu (np. w pałacu) i w dobrym guście raczej kojarzy się z melodiami bardziej ambitnymi. Zarówno pod względem wartości tekstowej jak i złożoności melodii, instrumentów, jakości wokalu, masteringu utworu i stylu pasującego do wnętrza.

W skrócie ktoś powie: zagraj świetną muzykę umiejętnie łącząc style, aby utrzymać gości jak najdłużej na parkiecie. Ale okazuje się, że nie każdy potrafi (tak słyszeliśmy), bo to w praktyce oznacza znajomość kilku tysięcy utworów, szlagierów z wszystkich dekad i przebojów z aktualnych notowań m.in. pop, rock, disco, house, funky, jazz. A to potrafi tylko pasjonat. Wydawać by się mogło, że tłumaczyć tego nie trzeba, bo wynika to z artystycznej duszy dj-a i organizatora, jeśli ten ją posiada. To łączy się też ze wszystkim – dekoracje, kolorystyka oświetlenia, design stanowiska dj na scenie, ubiór wykonawcy i artystów/muzyków. Być może są osoby, dla których nie ma nic złego w zagraniu Kool & The Gang razem z panem Zenkiem, ale uważamy, że trochę się to ze sobą „gryzie” i z naszej strony można spodziewać się stylu opisanego powyżej. Uwaga – to nie znaczy, że my (nasz team) w ogóle tej muzyki nie gramy – wszystko jest do ustalenia, a artykuł ma jedynie zwrócić uwagę na problem, który czasami jest kością niezgody wśród imprezowiczów i pomóc w rozwianiu wątpliwości czy wesele w „nietradycyjnym” stylu się uda. Z naszego doświadczenia wynika, że coraz częściej sprawdzają się imprezy z małą domieszką biesiadnych utworów lub wcale. Zapewne odmienne zdanie przedstawiłby zespół weselny (kapela), ale prezentujemy tu naszą perspektywę.

Jak zatem wygląda wesele bez disco polo? Zauważmy, że oprócz stylowej muzyki to coraz częściej występy na żywo: skrzypaczka, saksofonistka, wokalistka, wykwalifikowany konferansjer. To jest koncert, występujący muzycy są pasjonatami, którzy kształcili się w Akademiach Muzycznych, pracują w orkiestrach i nagrywają własne utwory. To występy artystyczne również aktorów-wodzirejów. Jest to fantastyczna alternatywa dla miłośników tradycyjnej biesiady weselnej, gdzie słuchacz oczarowany muzykami wprost ze sceny teatralnej/TV w ogóle nie pomyśli o niewygodnych piosenkach. A zdarza się, że jedni goście się złoszczą, że te utwory są, a drudzy, że tych utworów nie ma. Przyznamy, że małą przeszkodą w zrobieniu wesela z klasą jest alkohol, ale nie jest to reguła, ponieważ prowadzimy przyjęcia, na których jest ten trunek i nikt z gości się nie upija. Być może wynika to z kultury osobistej albo z „mocnej głowy”, ale o grzeczności w tańcu i zabawie decyduje wiele czynników. Często właśnie przyjęcie organizowane w pięknej sali, z udziałem muzyków, dobrym dj-em i stylowym oświetleniem determinuje zachowania gości i decyduje o jakości całego przyjęcia weselnego czy też imprezy firmowej.

Scroll to Top